Galeria zdjęć:
Wspomnienia o legendarnym kapitanie kapitanów Konstantym Maciejewiczu „Macaju” 21.02.2017 r. 2017-02-27
21 lutego Międzynarodowy Dom Kultury oraz Klub Przewodników PTTK „Na wyspach” w Międzyzdrojach zaprosili słuchaczy na wieczór, poświęcony postaci legendarnego kapitana Konstantego Maciejewicza. Spotkanie poprowadziła Ludmiła Kopycińska, wieloletni pracownik szczecińskiego portu, będąca od 30 lat przewodnikiem turystycznym po Szczecinie, jest jednocześnie członkiem komitetu budowy pomnika kpt. żw. Konstantego Maciejewicza.
Konstanty Maciejewicz urodził się 11 listopada 1890 r. w Niemirowie Podolskim. W latach 1907-1911 studiował w Morskim Korpusie w Petersburgu. Pierwszy stopień oficerski miczmana uzyskuje będąc członkiem załogi krążownika AURORA. 1916-1917 kapitan okrętu podwodnego klasy AG-15. 1922 r. po demobilizacji wraca do Polski
i rozpoczyna pracę w Państwowej Szkole Morskiej w Tczewie jako III oficer na szkolnym barku LWÓW. Od 1926 r. – kapitan Lwowa. Od 9 grudnia 1929 r. zostaje komendantem fregaty DAR POMORZA. DAR POMORZA na przełomie 1934/35 r. jako pierwszy polski statek odbywa podróż dookoła świata. Po wojnie zostaje pierwszym dyrektorem Państwowej Szkoły Morskiej w Gdyni natomiast 6 sierpnia 1947 r. jako dyrektor tworzy Państwową Szkołę Morską w Szczecinie. W latach 1953 – 1955 zostaje komendantem żaglowca ZEW MORZA. Od 1956 r. pracuje jako inspektor w Polskim Rejestrze Statków. W 1962 r. przechodzi na emeryturę. Dzięki fachowości i wiedzy zawodowej Maciejewicz uchodził za niekwestionowany autorytet w sprawach morskich, we wszystkich ich aspektach. Jako Delegat MŻ i HZ uczestniczył w posiedzeniach Izby Morskiej. Do 1969 r. przewodniczył komisjom egzaminacyjnym
w Państwowej Szkole Morskiej w Szczecinie a jednocześnie od połowy lat sześćdziesiątych był ławnikiem Izby Morskiej. Wspaniały wychowawca wielu pokoleń oficerów i kapitanów PMH. Osoba o niespotykanej pogodzie ducha, błyskotliwości, nietuzinkowym zachowaniu, wielkiej samodyscyplinie i całkowitemu oddaniu się sprawom szkolnictwa morskiego zachowuje przy tym romantyczny stosunek do morza. Wymagający od podwładnych ale najwięcej od siebie. Swoją postawą
w życiu zasłużył na zajęcie najwyższego miejsca w Panteonie Ludzi Morza. Zmarł 25 listopada 1972 r. i został pochowany w Alei Zasłużonych na Cmentarzu Centralnym w Szczecinie.
Spotkanie to było jednym z elementów szkolenia, jakie odbywają przewodnicy turystyczni PTTK. Organizatorzy spotkania składają serdeczne podziękowania Kol. Ludmile Kopycińskiej za wspaniałą
i interesującą prelekcję.